Kret podważa ziemię i podnosi korzenie roślin, co może je osłabiać. Zostawia kretowiska, które
zaburzają wygląd ogrodu. Żeruje i żyje pod ziemią, gdzie drąży korytarze w poszukiwaniu swoich
przysmaków, którymi są dżdżownice i owady. Największą aktywność wykazuje nad ranem – wtedy
powstaje najwięcej kopców.
Zwierzę to jest pod częściową ochroną gatunkową, co oznacza, że nie jest ono chronione
między innymi na terenie prywatnych ogrodów, upraw ogrodniczych i szkółek.
Krety lubią wracać w znane sobie miejsca, dlatego warto, żebyśmy odstraszali je zanim
jeszcze pojawią się tam, gdzie ich nie chcemy.
Nie lubią one mocnych zapachów i boją się drgań, co daje wiele możliwości na przepędzenie
tego uroczego intruza. Poniżej przedstawiamy kilka sprawdzonych sposobów, które możesz
zastosować, aby kret nie zaburzył harmonii w Twoim ogrodzie.

Podczas zakładania ogrodu, czy też trawnika, można wykorzystać specjalne siatki, przez które
krety nie mogą się przedostać. Jest to jednak kosztowne rozwiązanie i wymaga sporo pracy, ponieważ
siatka znajduje się na całej powierzchni, którą chcemy uchronić.
Znacznie taniej i wygodniej jest sadzić rośliny, które kret omija. Są to między innymi: czosnek,
bazylia, szachownica cesarska, wilczomlecz groszkowy, czarny bez, żywotnik i aksamitka rozpierzchła.

Wilczomlecz groszkowy
Aksamitka rozpierzchła

Warto zainstalować wiatraczki lub odstraszacze elektroakustyczne wydające niskie dźwięki,
niesłyszalne dla ludzkiego ucha. Najlepiej jeśli emitowane sygnały mają zmienną częstotliwość. Na
działkach, które są bardziej uprawne niż ozdobne, możesz zastosować plastikowe butelki lub puszki
ponakładane na paliki.
Najczęściej jednak stosuje się metodę polegającą na wkładaniu do kretowisk rzeczy, które
odstraszają krety swoim zapachem. Są to między innymi: karbid, który zalany wodą wydziela mocno
pachnący gaz, jaja (z wykonanymi małymi dziurkami w skorupce), sierść psa, ząbki czosnku oraz
gałązki czarnego bzu z kwiatami.
Troszkę bardziej wymagającym, jednak równie skutecznym rozwiązaniem, jest zalewanie
krecich tuneli gnojówką z czarnego bzu (który wydziela kwas cyjanowodorowy/pruski) lub gałązek
żywotnika. Gnojówkę taką wykonuje się z kilograma świeżego czarnego bzu (liści, kwiatów, pędów)
lub gałązek żywotnika, zalanych 10 litrami wody. Możesz również dodać suche rośliny, wtedy zamiast
kilograma składników, wystarczy ich 200 g. Taką miksturę odstawiamy na 4-5 dni, raz dziennie
mieszając. Na koniec wystarczy, że wlejesz całą gnojówkę (z resztkami roślin) do krecich korytarzy.
Po wypełnieniu kretowiska wybranym środkiem pamiętaj, żeby zakopać powstałą dziurę,
dzięki czemu nieprzyjemne zapachy pozostaną w krecich korytarzach. Jeśli kopce znajdują się na
trawniku, to ważne jest również, aby posiać w tym miejscu trawę, ponieważ na odsłoniętej ziemi
lubią bujnie wyrastać chwasty.
Niektóre osoby stosują pułapki na krety, ale jest to uciążliwe rozwiązanie, ponieważ trzeba je
sprawdzać kilka razy na dobę (bez pożywienia kret szybko umiera, już po 10 godzinach, a tego nawet
zaciekli przeciwnicy kretów im nie życzą).
Jeśli masz problem z kretami lub obawiasz się, że możesz mieć, to najlepiej skorzystać
jednocześnie z kilku sposobów, które powyżej przytoczyliśmy.